Wyzwanie Czytelnicze 3650 stron

poniedziałek, 6 marca 2017

UFOK-owy luty


Witajcie :)

Czas na podsumowanie lutego. Nie był to zbyt sympatyczny miesiąc, ponieważ na prawie dwa tygodnie zmogło mnie jakieś paskudne przeziębienie, którego skutki zwalczam do teraz. Zaczęłam również kolejny semestr moich studiów, więc czas skurczył się i przyspieszył dramatycznie. Mimo to jednak starałam się chwytać za igłę w miarę moich możliwości jak najczęściej i pracować nad tym moim Żydkiem. Poniżej efekty, które nie są może jakieś bardzo spektakularne, ale jestem zadowolona, że są :)

Tak było na koniec stycznia:



A tak ten haft wygląda miesiąc później...


Coś tam się zaczyna powoli wyłaniać. Niektóre krzyżyki wciąż wychodzą mi trochę koślawo, choćbym nie wiem jak się starała, zwłaszcza przy jasnych kolorach. Nie tracę jednak nadziei, że ćwiczenie czyni mistrza.

Dni są już wyraźnie coraz dłuższe, co oznacza, że wiosna jest blisko. Bardzo mnie to cieszy, nareszcie odżywam, bo zdecydowanie nie jestem zimową osobą. Pięknie zakwitły mi w domu hiacynty, uwielbiam ich zapach. Dziękuję za wszystkie odwiedziny i pozdrawiam serdecznie i wiosennie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz