Wyzwanie Czytelnicze 3650 stron

środa, 4 stycznia 2017

Moje UFOKi i plany na ten rok



Witajcie :)
Zaglądając na Wasze blogi i podziwiając przepiękne prace napotkałam u Kasi (blog Krzyżykowe szaleństwo) ogłoszenie o kolejnym roku walki z UFOKami i zaproszenie do wspólnej zabawy. W minionym roku rozpoczęłam z rozpędu kilka haftów, których oczywiście nie dałam rady skończyć. Dlatego chciałabym dołączyć do tego wyzwania. Będzie to dla mnie dodatkowa motywacja, aby w tak miłym i sympatycznym gronie systematycznie uzupełniać i w miarę możliwości kończyć kolejne prace.

A oto moje UFOKi, z którymi chciałabym powalczyć:

1. Kalendarz adwentowy 1 - chyba najbardziej zaawansowana praca. Miał być gotowy w listopadzie, jednak mimo moich starań, nie udało się. Wyhaftowałam 22 obrazki, dwa pozostają do dokończenia, do zrobienia są też backstitche. W sumie końcówka, więc w tym roku powinno się udać. Na zdjęciu poniżej widać tylko część kolekcji.



2. Kalendarz adwentowy 2 - nie wiem,co mnie pokusiło, żeby zacząć kolejny kalendarz, chyba te sympatyczne zwierzaki... Cóż, zaczęłam haftować pierwszy obrazek i stanęłam... Mam jednak zamiar zabrać się za niego i kolejne po zakończeniu kalendarza nr 1.


3. Ognista tancerka - Uwielbiam taniec, sama tańczyłam kilka lat i bardzo mi tego brakuje. Dlatego ten obraz zachwycił mnie od pierwszego spojrzenia. Jest pełen pasji, a i dobór kolorów też bardzo mi odpowiada. Niestety, postawiłam zaledwie kilka krzyżyków i odłożyłam ten haft. Marzy mi się, aby w końcu znalazł się na ścianie w mojej sypialni. Może już w tym roku ? Zobaczymy...


4 i 5. Żydek liczący pieniądze - mam rozpoczęte dwa obrazki z tej serii - jeden chciałam podarować mojemu bratu, a drugi mam zamiar powiesić w swoim przedpokoju. W końcu każdy sposób jest dobry na pomnożenie naszych dochodów, prawda? Tutaj na razie zdjęcie tylko jednego wzoru, drugi - trochę bardziej zaawansowany krzyżykowo - gdzieś mi się zapodział i muszę go odszukać, ale też mam zamiar dołączyć go do moich hafciarskich planów na ten rok. Do września chciałabym skończyć przynajmniej jeden, będę miała fajny prezent na rocznicę ślubu brata i bratowej :)


Mam też trochę planów co do innych haftów, ale nie wiem, czy starczy mi czasu. Chciałabym spróbować drobniejszych rzeczy, takich jak zakładki, czy kartki. Marzą mi się monogramy - w internecie można znaleźć naprawdę przepiękne wzory! Jednak UFOKi to priorytet i mam nadzieję, że zakończę większość z nich.

Zabieram się więc do pracy i trzymam mocno kciuki za wszystkie dziewczyny, które podejmują walkę, czy to po raz kolejny, czy po raz pierwszy, tak jak ja. Życzę nam powodzenia i pozdrawiam serdecznie :)


3 komentarze:

  1. Powodzenia, na pewno Ci się uda dokończyć te hafty :) Będę śledzić na bieżąco postępy prac :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia. Musi się udać. Żyd to mój faworyt :)

    OdpowiedzUsuń